Jak prawidłowo dbać o tarcze hamulcowe?
Hamulce samochodu rozpędzającego się do 100 km/h w ciągu 10 sekund. Powinny być w stanie wytracić całą tę prędkość w ciągu 3 sekund. Aby jednak było to możliwe, muszą znajdować się w idealnym stanie technicznym. Dotyczy to całego układu hamulcowego, ale szczególnie tarcz hamulcowych. Jak zadbać o to, by tarcze zachowywały pełnię swojej sprawności?
Uważaj na stan klocków hamulcowych
Aby zadbać o tarcze hamulcowe, przede wszystkim należy przestrzegać regularnych i zgodnych z zaleceniami producenta interwałów wymiany klocków hamulcowych. Należy przy tym pamiętać, że zalecenia producenta mogą zostać zmodyfikowane ze względu np. na charakterystykę stylu jazdy kierowcy lub rodzaj często pokonywanej trasy.
Dlaczego dbając o tarcze hamulcowe, należy przede wszystkim zadbać o klocki? Ponieważ to właśnie klocki hamulcowe mają największy wpływ na ich stan. Prawidłowo zamontowane klocki hamulcowe z okładziną o odpowiednim składzie i grubości gwarantują, że tarcze nie ulegną uszkodzeniu na skutek niewłaściwej eksploatacji. Jeśli dopuścimy do tego, że klocki zetrą się zbyt mocno, mogą zacząć szlifować tarczę swoimi metalowymi elementami. Używanie hamulców w takiej sytuacji nieuchronnie doprowadzi do konieczności szybkiej wymiany tarcz.
Nie przegrzewaj hamulców
Bardzo ważnym elementem dbałości o stan tarcz hamulcowych jest unikanie częstego lub dużego przegrzewania hamulców. Jeszcze bardziej szkodliwy jest ten moment, w którym na mocno rozgrzane tarcze hamulcowe zaczyna oddziaływać niska temperatura. Ma to miejsce najczęściej w przypadku, gdy auto po wykonaniu kilku gwałtownych manewrów hamowania przejeżdża przez znajdującą się na jezdni kałużę. W chwili, gdy woda styka się z rozgrzanym metalem, może dojść do odkształcenia się lub nawet pęknięcia tarczy. W obu przypadkach powinno się to zakończyć natychmiastową wymianą nie tylko samej tarczy, ale i klocków hamulcowych.
Chroń tarcze hamulcowe przed korozją
Lekki rdzawy nalot na tarczach hamulcowych, często powstający po dokładnym umyciu samochodu, nie jest zjawiskiem groźnym. Ta niewielką ilość śladów korozji zniknie podczas pracy hamulców (rdza zostanie starta przez zaciskające się na tarczy klocki). Musimy jednak uważać na to, aby warstwa korozji nie była zbyt duża. Wprawdzie klocki hamulcowe są w stanie „wyczyścić” nawet całkowicie „zrudziałe” tarcze hamulcowe, jednak odbędzie się to ze sporą szkodą dla nich samych.
Prawdziwy problem powstanie dopiero wówczas, gdy tak głęboka korozja dotknie tarcze hamulcowe na tylnej osi. Ponieważ hamulce na tylnych kołach pracują znacznie słabiej, nie ma co liczyć na to, że rdza zostanie tam z powodzeniem starta do zera. W takim przypadku jej usunięciem będziemy musieli zająć się już sami.